
Kim jesteśmy? Skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy? Te egzystencjalne pytania zadajemy sobie dość od dawna przywiązując do nich mniejszą lub większą wagę. Filozofowie, historycy, zwykli mieszkańcy Ziemi zatapiali się w świecie jednostkowych i społecznych zagadnień na temat jestestwa, odkrywając i na nowo rekonstruując esencję bycia człowiekiem. Wyobrażam sobie, że nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale znamienity historyk Yuval Noah Harari zogniskował podróż homo sapiens przez karty naszych dziejów w swojej nieszablonowej pracy.
Sapiens rozpoczyna się ponad dwieście, dwieście pięćdziesiąt tysięcy lat temu, a kończy na współczesności. Wydawałoby się, że przedstawianie tak szerokiej skali historycznej w jednej książce nie ma zbyt większego sensu, ale Harari zebrał najważniejsze i najjaśniejsze punkty z linii chronologicznej historii i poukładał je tak, by przedstawiały satysfakcjonujący i wystarczający obraz tego, na kogo dzisiaj się składamy. Od ekspansji homo sapiens przez narodziny religii, rewolucję agrarną, przemysłową i naukową po wyścig kosmiczny i zbrojeń nuklearnych. Porusza intrygujące zagadnienia takie jak elementy składające się na naszą tożsamość kulturowo-narodową, skąd wzięła się obsesja na punkcie kontrolowania czasu i jak powstały strefy czasowe (co miało dużo wspólnego z rozwojem kolei) oraz, wydawałoby się, tak trywialne rzeczy jak potrzeba zajadania głodu i częstego, niekontrolowanego zaglądania do lodówki.
Uwielbiam lekki i treściwy styl pióra Harariego. Jego subtelne meandrowanie między filozofią życia a twardą substancją składającą się na otaczający nas obraz materii i ducha teraźniejszości. Nie jest to bynajmniej ciężkostrawny wykład historyczny, choć zawarte informacje pobudzają szare komórki i wymagają gimnastyki umysłowej do pojęcia niektórych koncepcji. Jednak autor robi to w sposób nagradzający czytelnika za wzięcie udziału w tej podróży. Jest ciekawie i spójnie, a czasem wręcz humorystycznie i z dystansem, co tylko pogłębia literacką więź z kontemplowanymi słowami spływającymi na wyobraźnię. To pozycja wybitna i zasługująca na każdą możliwą rekomendację.
Kim jesteśmy? Nie sądzę, żebym mógł przedstawić prostego rozwiązania na to pytanie. Uważam, że każdy powinien sam przebyć tę podróż wgłąb siebie. To niewygodne i ciężkie zajęcie. Wymagające cierpliwości i wysiłku, ale tylko w ten sposób będziemy w stanie zmierzyć się z tym pytaniem. Nikt tego za nas nie zrobi, nikt nie podsunie odpowiedzi na złotej tacy. Ale takie wybitne podpowiedzi jak Sapiens na pewno przybliżą do celu.
Widzę, że to książka godna uwagi. Lubię takie rozważania.
PolubieniePolubienie