Być z Przemyśla i nie mieć do czynienia z prozą Stefana Dardy, to tak jakby być z Krakowa i nie wiedzieć o smoku wawelskim. Mimo to, pewna jestem, że niewielu Przemyślan czytało choćby jedną z książek rodzimego autora. Dlaczego? Ponieważ, do niedawna i ja należałam do tej grupy. Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót to moje pierwsze…
Continue reading ➞ „Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót” – drukowana reklama perły Podkarpacia